Dziś Międzynarodowy Dzień Ziemi, dlatego będzie o roślinach. Każdego dnia zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, by dbać o tę piękną planetę, o Matkę Ziemię. Jak korzystać z jej dóbr mądrze i odpowiedzialnie. Jak dawać od siebie, a nie tylko brać. Wiem, że mają na to wpływ dziesiątki moich świadomych wyborów, dokonywanych codziennie.
 
Co mogę, stopniowo zamieniam na naturalne. Od kiedy mam olejki doTERRA, kupuję znacznie mniej chemii, leków i kosmetyków.
 
Korzystanie z olejków bardzo uwrażliwia na patrzenie na dary natury z poszerzonej perspektywy:
Skąd pochodzi dana roślina, której ducha poznaję, wąchając aromat olejku?
Jak wyrosła?
Czy ktoś się nią opiekował, czy urosła dziko?
Z jakiej części rośliny pochodzi olejek?
Jak go pozyskano?
Kim jest osoba, która destylowała roślinę i w jaki sposób to zrobiła?
Czy to, że ja mogę cieszyć się wspaniałym olejkiem w domu, nie odbyło kosztem planety, innych ludzi, zwierząt?
 
Dziesiątki pytań, za którymi stoi potrzeba coraz uważniejszego stąpania po Ziemi.
 
Piszę dzisiaj o tym wszystkim, żeby przybliżyć Wam, na czym polega model Co-Impact Sourcing – model firmy doTERRA, wytwarzającej najlepsze olejki na świecie. Z niemałym zdziwieniem odkryłam, że ten model odpowiada na większość z moich pytań. Być może odpowie też na Twoje. Pokazuje on, jak mądrze można podchodzić do zasobów naturalnych. Jak pięknie można szanować Ziemię, człowieka i z dbałością o naturę korzystać z jej zasobów.
 
Już sama nazwa doTERRA oznacza „dar Ziemi”. A inicjatywa Co-Impact Sourcing jest znakiem firmowym doTERRA.
Ale zróbmy jeszcze kilka kroków wstecz, zanim napiszę, na czym dokładnie ona polega.
 
Kiedy zaczęłam interesować się olejkami, a było to już kilka lat temu, nie zdawałam sobie sprawy, jak działa ten rynek. Nie byłam świadoma, jak się pozyskuje rośliny, jak długi jest łańcuch dostawców i producentów, jak bardzo jakość olejku się pogarsza, gdy producent nie ma pieczy nad całym procesem wytwarzania swojego produktu, od momentu zasiania ziarna w ziemi do warunków magazynowania gotowego olejku. I że im dłuższy łańcuch, tym gorszej jakości olejek, niestety.
 
W efekcie tego natykałam się na kiepskiej jakości olejki i już miałam dać sobie z nimi spokój, gdy poznałam olejki doTERRA. Postanowiłam dać im szansę, bo wiele osób, które mają podobne wartości do moich, miało dobre opinie. Już pierwsze zetknięcie z tymi olejkami zszokowało mnie – pozytywnie. Jakość substancji, którą trzymałam w rękach, była nieporównywalna z niczym innym, co do tej pory znałam pod nazwą ‚olejek eteryczny’. W wielkim skrócie ciąg dalszy historii jest taki, że dziś używam olejków doTERRA w domu i w gabinecie. Używam ich ja i moja rodzina. Stosujemy je również doustnie, ponieważ są to czyste i najlepiej przebadane na świecie olejki klasy terapeutycznej. Ich moc tak mnie przekonała, że dziś współpracuję z firmą, łącząc ludzi z tymi najlepszymi olejkami.
 
Wróćmy ponownie do inicjatywy Co-Impact Sourcing. Opiera się ona na zrównoważonym podejściu do pozyskiwania materiału roślinnego, szacunku zarówno wobec Matki Ziemi, jak i wszystkich ludzi pracujących po drugiej stronie buteleczki na to, byśmy mogli otrzymać najlepszej jakości olejek eteryczny. Jak to wygląda w praktyce?
 
Wszystkie rośliny do olejków doTERRA pozyskiwane są w miejscu ich naturalnego pochodzenia.
 
 
 
 
Wiele olejków eterycznych oferowanych przez dōTERRA pochodzi z krajów rozwijających się. W takich krajach hodowcy i destylatorzy bywają często zależni od pośredników. Dlatego doTERRA zmieniła to podejście. Zamiast tego tworzy kooperatywy plantatorów i destylarni, które eliminują potrzebę korzystania z usług pośredników. Co oczywiście przekłada się i na jakość olejków, i wynagrodzenie tych, którzy pracują najciężej.
 
Dzięki temu lokalne społeczności otrzymują uczciwe i terminowe płatności, które nie tylko pomagają w utrzymaniu upraw i zbiorów, ale również mają bezpośredni i natychmiastowy wpływ na samą społeczność. Rodziny od lat zajmujące się uprawianiem danej rośliny nie muszą emigrować do pobliskich miast, by szukać pracy i zapewnić rodzinom byt. Mogą robić to, co kochają i potrafią najlepiej – zajmować się roślinami. W skali globu ma to wpływ na tysiące ludzi.
 
Firma nie skupuje ziemi, nie robi własnych plantacji. Swój biznes opiera na partnerstwie z osobami, które z sercem i od pokoleń uprawiają rośliny, i mają wobec nich wielki szacunek. Wszystkich partnerów modelu Co-Impact Sourcing łączy ochrona środowiska i taki sposób zarządzania zasobami naturalnymi, by je chronić i równoważyć, zamiast eksploatować. Mądre podejście i znajomość tego, jak to robić, sprawia, że Ziemia może obradzać w swoim tempie i jak najdłużej.
Bliskie relacje z partnerami owocują również tym, że doTERRA na bieżąco poznaje potrzeby społeczności skupionej wokół wytwarzania olejków i je wspiera. Kiedy trzeba coś unowocześnić, przeznacza środki na ten cel. Jeśli na jakimś etapie procesu można usprawnić pracę ludzi i wzrost roślinom, firma doTERRA to robi.
 

Firma nie chwali się tym na lewo i prawo, ale można również doczytać, gdy się dobrze poszuka, że podczas przewożenia ogromnej ilości buteleczek olejków z jednego miejsca na świecie w drugie, doTERRA wybiera przeważnie statki jako środek transportu, by ograniczyć ślad węglowy związany z transportem lotniczym.
 
Co jeszcze składa się na model Co-Impact Sourcing?
– przejrzystość całego procesu uprawy, od ziarenka rośliny do buteleczki wypełnionej olejkiem
– ochrona bioróżnorodności gatunków
– etyczna długofalowa współpraca z partnerami i zapewnianie miejsc pracy osobom wykluczonym ekonomicznie
– sprawiedliwe i terminowe wynagrodzenia
– wprowadzanie ulepszeń, szkoleń i ułatwień np. sprzętowych dla osób zajmujących się wytwarzaniem olejków i ich rodzin
– korzystanie z energooszczędnych technologii i odnawialnych źródeł energii.
Dziś już jestem świadoma, jak wygląda proces wytwarzania olejku i wiem, z czego wynika jakość olejków firmy doTERRA. Czynników jest wiele i wszystkie zasady, procesy i procedury, badania i raporty, są jawne, a firma doTERRA dzieli się nimi na bieżąco na stronie Source to You.
 
Świadome podejście firmy do wspierania przyrody, lokalnych rolników i destylatorów sprawia, że z radością kupuję akurat te olejki, bo wiem, że moje dobro nie odbywa się czyimś kosztem. Ta i wiele innych świadomych decyzji, np. o ograniczeniu chemii, wzięło się w moim życiu między innymi dzięki tym wspaniałym olejkom.
 
Jeśli masz ochotę dowiedzieć się więcej, jak bezpiecznie stosować olejki i wymienić chemię na naturalne rozwiązania, dołącz do grupy
 
A skoro doczytałaś/-eś do tego miejsca, to prawdopodobnie czujesz podskórnie, że te olejki mogą wnieść wiele dobrego również do Twojego życia. Dlatego jeśli jeszcze nie znasz olejków i chcesz osobiście poznać i doświadczyć na sobie, co potrafią te wspaniałe dary natury, możesz otrzymać ode mnie próbki, napisz do mnie, a ustalimy, jakie olejki najlepiej odpowiedzą na Twoje potrzeby – zapraszam do KONTAKTU.
 
Tematy powiązane:
 
Jeśli interesuje Cię bliski kontakt z Ziemią, obejrzyj moje nagranie na YT o praktyce uziemienia:
 

 
 
 

Komentarze

komentarzy

Odpowiedz