Jak pozytywne myślenie ma się do psychologii pozytywnej? Czym jest psychologia pozytywna?

Rozjaśnijmy to trochę na początek, ponieważ wokół tego pojęcia panuje niemałe zamieszanie. Jedni psychologię pozytywną uwielbiają, inni mylą pojęcia, przypisując jej uśmiechanie się na siłę wbrew temu, co czujemy. Jeszcze inni nigdy nie próbowali z niej korzystać, ale chętnie by się dowiedzieli, na czym to polega.

Jest to stosunkowo nowy nurt i wciąż na nowo definiuje sam siebie. To pewnie stąd biorą się różne nieporozumienia. Swego czasu ja również miałam niejasny stosunek do psychologii pozytywnej. Postanowiłam bliżej się jej przyjrzeć, kiedy tworzyłam kurs online o byciu szczęśliwym. Zorientowałam się wtedy, że wiele osób chciałoby od czasu do czasu umieć włączać pozytywne myślenie (albo się go na stałe nauczyć), ale nie wie, od czego zacząć. Żeby choć trochę się do tego tematu zbliżyć i faktycznie wynieść z niego coś dla siebie, zacznijmy od pozdejmowania warstw zaciemniających obraz i – niczym cebulę – obierzmy go z tego, co nam się nie przyda.

Gdy to zrobimy, przejdziemy do praktycznej części, czyli 5 prostych kroków, dzięki którym można właściwie natychmiast zacząć praktykować pozytywne myślenie.

Obieranie cebuli

Niekiedy psychologia pozytywna mylnie kojarzona jest z tym, że jest to życie z przyklejonym uśmiechem numer 8, trochę w duchu amerykańskiego keep smiling. Spotkałam się także z czymś takim, że jest to udawanie przed innymi, że jest się szczęśliwym i zaprzeczanie trudnym emocjom lub też w ogóle zaprzeczanie i wypieranie wszystkiego, co negatywne.

Czym w rzeczywistości jest psychologia pozytywna?

Psychologia pozytywna to w dużym skrócie dziedzina psychologii zajmująca się badaniem czynników wpływających na pozytywne aspekty życia człowieka. Mówi się też, że psychologia pozytywna to nauka o szczęściu.

Oczywiście szczęście może dla każdego oznaczać coś innego, najczęściej jednak bywa utożsamiane z satysfakcją z życia na wielu jego poziomach.

Twórcą psychologii pozytywnej jest Martin Seligman, współczesny amerykański psycholog i naukowiec. Seligmana zainteresowały – jako obiekty badawcze – pozytywne aspekty życia człowieka, takie jak szczęście, kreatywność, mądrość, dobre samopoczucie itp. Było to dość nietypowe zainteresowanie badawcze, ponieważ nauki psychologiczne zajmowały się do tamtego momentu głównie negatywnymi aspektami życia człowieka: lękiem, depresją, stresem itd.

Ten moment zmiany zanotował we wprowadzeniu do jednego z dzieł Seligmana („Psychologia pozytywna”) Mihaly Csikszentmihalyi:

„Wyłączne skupienie się na patologii, która zdominowała tak dużą część naszej dyscypliny, powoduje, że model człowieka pozbawiony jest pozytywnych cech, które sprawiają, że życie warte jest życia. Nadzieja, mądrość, kreatywność, myślenie o przyszłości, odwaga, duchowość, odpowiedzialność i wytrwałość są ignorowane lub wyjaśniane jako transformacja bardziej autentycznych negatywnych impulsów”.

Psychologia pozytywna zajęła się zatem badaniem wpływu na życie człowieka tych czynników, które sprawiają, że czuje się on spełniony i szczęśliwy.

Szczęście, dobrostan, autonomia, samoregulacja, optymizm, talent, kreatywność, sens życia, radość, dostrzeganie i rozwijanie mocnych stron, wdzięczność i wiele innych – to były tropy, które psychologia pozytywna zaczęła badać.

Warto wspomnieć, że jej założenia nie wzięły się z próżni. Źródłami pozapsychologicznymi były dla psychologii pozytywnej na przykład prace Arystotelesa. Nie były one jednak do tej pory badane naukowo. Nadanie kierunku badawczego tym zagadnieniom sprawiło, że Seligman wyrósł na głównego twórcę całego nurtu, zwanego dziś psychologią pozytywną.

Tyle w skrócie o powstaniu psychologii pozytywnej jako oddzielnego nurtu w psychologii.

„Pozytywne” w mowie potocznej – czyli jakie?

Jeśli mamy mówić o pozytywnym myśleniu, sprawdźmy, co to znaczy. Co to znaczy, że coś jest pozytywne? To, co na co dzień określamy jako „pozytywne”, ma znak +, czyli zakłada wartościowanie. Pozytywnym nazywamy to, co jest dla nas korzystne, pożądane, to, czego chcemy.

Pozytywne jest w opozycji do tego, co negatywne, ze znakiem –. Negatywne jest to, czego dla siebie nie chcemy.

Zdarza nam się czasem myśleć o kimś: „Ten to umie myśleć pozytywnie…”, prawda? Czyli co takiego robi? Jak sobie kogoś takiego wyobrażamy? Uogólnię teraz, ale pewnie wiele osób widzi to tak, że człowiek myślący pozytywnie to taki, który ma silne przekonanie, że wszystko będzie dobrze. Czyli taki, który generuje myśli ze znakiem +.

Formułując to intuicyjnie w ten sposób, jesteśmy już dość blisko zbudowania pomostu pomiędzy tym, co oferuje psychologia pozytywna a tym, co nazywamy pozytywnym myśleniem.

Na pozytywne myślenie składa się wiele elementów: to generowanie myśli ze znakiem +, to umiejętność skupiania myśli na tym, że wszystko będzie dobrze, ale nie dla samego poprawiania nastroju, a z prawdziwego, głębokiego przekonania. A więc autentycznie i bez udawania, za to z doszacowaniem, co można poprawić, co rozwinąć, z jakich zasobów skorzystać, aby wszystko było dobrze.

Tekst powstał dla zaprzyjaźnionego bloga Life Architect, dlatego jeśli chcesz dokończyć go czytać, przejdź na stronę LA – kliknij w przycisk poniżej.

Komentarze

komentarzy

Odpowiedz